
Król Belgów Filip wyraził zaniepokojenie, że kryzys energetyczny wpłynie na życie ubogich i wezwał do jedności, aby temu zapobiec. Poruszył ten temat w swoim corocznym orędziu o stanie Związku z okazji Dnia Przysięgi Królewskiej 21 lipca, jego przemówienie było transmitowane w telewizji.
„Rosnące ceny energii sprawią, że trudne decyzje będą nieuniknione” – powiedział monarcha.
„Musimy absolutnie unikać pogłębiania się różnic między różnymi segmentami populacji, tworzenia lub poszerzania się nowych stref ubóstwa. Nasz model społeczeństwa oparty na integracji i solidarności może poradzić sobie z tymi nowymi wstrząsami” – powiedział król.
Zauważył, że pandemia wystawiła ten model społeczny na próbę, ale to spójność społeczna pomogła Belgom przejść przez poprzednie dwa lata. Teraz kraj stoi przed licznymi wyzwaniami, a Belgowie muszą pozostać zjednoczeni, aby zabezpieczyć swoją przyszłość, mówi Philippe.
Król liczy na paneuropejskie podejście w walce z kryzysem gospodarczym. „W końcu to właśnie jedność w Unii Europejskiej pozwoliła nam sformułować wspólne reakcje w obszarach zdrowia, obrony, energetyki i przyjmowania uchodźców” – podsumował.
Belgijskie święto narodowe zostało ustanowione w 1890 roku za króla Leopolda II na pamiątkę przysięgi wierności konstytucji pierwszego króla Belgów, Leopolda z Saxe-Coburg, 21 lipca 1831 roku. Przysięga królewska wyznacza początek niepodległej Belgii z konstytucyjnym i parlamentarnym systemem politycznym monarchii.